Koszt podniesienia mocy 180 na moc seryjnej 225

[neder399]

Witam. Przymierzam się do kupna tt 8n i mam dylemat czy kupić 180 czy 225 km, są osoby które odradzają mi 225 quattro z powodu kosztu ewentualnego uszkodzenia napędu itd. Szczerze mówiąc mi zależy najbardziej na osiągach, nie na tym jaki będę miał napęd, tylko że bolą te 7,7 sekund do setki w seryjnej 180, gdzie w 225 jest to 6,6. Stąd moje pytanie, ile mniej więcej musze zainwestować pieniędzy by z takiej 180km serii zrobić osiągi jak w seryjnej 225, czy to się w ogóle opłaca, czy lepiej od razu celować w 225 quattro, z tego co zaobserwałem łatwiej kupić zdrową 180 niz 225, aczklowiek może się mylę, co radzicie? Cierpliwość i czekać aż trafi się jakas zdrowa 225, czy może tak jak piszę 180 i ewentualny tuning, tylko czy to się wszystko opłaca? Jestem zielony w tym temacie, stąd proszę o wyrozumiałość i z góry dziękuje za porady

[omerta]

Jeżeli napęd jest Tobie obojętny to szukaj dobrego stanu technicznego/blacharskiego. Jak kupisz to wtedy będziesz się zastanawial czy podnosic moc w 180 czy 225.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[mrozu.mrozu]

Jeśli masz cierpliwość szukaj Q. Nawet jeśli będziesz miał mocną ośkę to quattro będzie miało przewagę lepszej przyczepności. Jak szukałem swojej to testowałem ośki i quattro i q zawsze robiły większe wrażenie. Ostatecznie kupiłem ośkę ale dlatego, że miałem już dość poszukiwań i wziąłem najlepszy egzemplarz jaki dane mi było oglądać.

Wysłane z mojego D6633 przy użyciu Tapatalka

[AcidTT]

Celuj w 225 quattro, naped jest praktycznie bezawaryjny, a nawet jak padnie Ci pompka to nie koniec swiata, a 225 daje zupelnie inne mozliwosci rozwoju. To co dla 180tki jest sufitem dla 225 jest podloga. Glupi program z 225tki robi robote. W 180tce zeby cokolwiek ugrac musisz zmienic turbo, czy to na hybryde czy na zupelnie inne a co za tym idzie kolektor, linie itd. Jedyny problem to trafienie 225tki w dobrym stanie :/

[elmacho]

Odpowiem inaczej.
Na forum są osoby, które chętnie zmieniłyby ośkę na 4x4 albo dla trakcji, albo dla osiągów, albo dla możliwości rozwojowych.
Są też osoby, które to zrobiły i są bardzo zadowolone.
Jak napisał AcidTT żeby z ośki zrobić coś mocniejszego, to musisz pompować środki płatnicze.

[nox2k7]

Szukaj w Q.
Ja kupiłem ośkę i nie tyle żałuje co wiem że mogłem to lepiej rozegrać.
225 samym programem na 250 podciagniesz, a żeby ośke na te 250 zrobić to koszt +/- jakos 8-10tys jeżeli silnik jest sprawny ;p

[neder399]

Dobra wielkie dzięki chłopaki! Rozwialiście moje wszelkie wątpliwośći, postaram się powalczyć z moją "nachłannośćią" i pośpiechem na zakup i cierpliwie będę czekał i szukał, aż w końcu znajdę zdrową 225 quattro i się nią tutaj pochwalę!

[AcidTT]

Szukaj w Q.
Ja kupiłem ośkę i nie tyle żałuje co wiem że mogłem to lepiej rozegrać.
225 samym programem na 250 podciagniesz, a żeby ośke na te 250 zrobić to koszt +/- jakos 8-10tys jeżeli silnik jest sprawny ;p

Tak, tylko nie ma sensu pchac sie w osce w 250KM. Jedyna przyjemnosc bedziesz mial przy wyprzedzaniu itd ale o odjazdach zapomnij, trakcji nie bedzie na mokrym lub niskiej temp. Przerabialem 240konna oske i wiem co mowie, czasem poprostu mnie wnerwiala wicznie migajaca kontrolka trakcji, a kapcie schodzily w oczach. W quattro tego problemu nie ma. Nigdy wiecej oski.

[nox2k7]

I tak i nie. Jakby to w innych markach ludzie sie nie bawili w mody na 250+ ...
Jeżdzą ? Jeżdza . A quatro nie maja ;p

Nikt nie każe ruszać z pedałem w podłoge podczas normalnej jazdy, a w trasie roznica po takich modach jest ogromna zapewne ;p

[AcidTT]

Nie ruszalem za kazdym razem z pedalem w podlodze, czasem przyspieszenie na mokrym konczylo sie zerwaniem trakcji. Zreszta poczytaj sobie jaki problem maja ludzie po podniesieniu mocy w osce opony i ich dobor. To ze ludzie jezdza oska ktora ma i 400KM nic nie znaczy, bo jaka jest jakosc jazdy przy normalnym uzytkowaniu to oni wiedza najlepiej nie jeden zamienil oske na quattro i jakos nie slychac by cofali sie do oski kazdy stara sie chwalic co ma i Ty tez mimo ze zalujesz ze quattro nie masz. W trasie owszem, odpycha sie oska normalnie, ale jednak nie spedzamy 75% czasu w aucie na trasie szybkiego ruchu tylko w miastach i na drogach lokalnych gdzie czasem trzeba szybko wlaczyc sie do ruchu i ostatnia rzecza jaka chcesz jest zdlawienie auta przez esp..

[molendez]

To ja napiszę trochę inaczej , koszty podniesienia mocy będą takie same . Tylko ze z 225 zrobisz 270, a ze 180 zrobisz 220 .

[vwbacardi]

Szukaj w Q.
Ja kupiłem ośkę i nie tyle żałuje co wiem że mogłem to lepiej rozegrać.
225 samym programem na 250 podciagniesz, a żeby ośke na te 250 zrobić to koszt +/- jakos 8-10tys jeżeli silnik jest sprawny ;p

wg cen z alledrogo to kompletny zestaw do montażu k04 (kolektory, wtryski, turbo, przewody, fragment seryjnego dp, tip, puszka filtra z przepływką, itp.) oscyluje w granicach 2000pln. Do tego spokojnie kupisz kompletny dolot z 225 z dwoma smic'ami do 1000. W efekcie czego będziesz miał taki sam osprzęt za 3000, przełożenie to już indywidualna sprawa czy robisz sam czy zlecasz robotę w warsztacie. Warto jeszcze wspomnieć ile droższe w zakupie jest tt225q względem tt180?

[AcidTT]

Wez jeszcze pod uwage ze alledrogo to smietnik i mozna nadziac sie na mine, jak bierzesz od kogos kto wie co ma bedzie sporo drozej. Nie kupisz dobrego k04 z osprzetem za 2000zl, samo k04 to koszt ok 1200-1600zl zalezy kto i co do tego kolektor + linie wodne i olejowe. Pakowanie dwoch smicow to krok w tyl, powinien wpasc fmic jakies 350zl, do tego rury ktore kosztuja ponad 500zl lekko, wieksze wtryski to ok 600-800zl za 430-440. Takze zbiera sie kwota, tak 225 jest drozszy ale to cena za jakosc. Do tego jak mamy oske to mamy 5cio biegowa gowniana skrzynie ktora nie pozyje przy mocach 250koni wiec przydalaby sie skrzynia 02m, a taka wlozyc do oski jest mozliwe ale znowu kasa. Sama skrzynia, ceny zaczynaja sie od 600zl ale przewaznie za pewna trzeba dac w granicach 1000zl, do tego linki, wysprzeglik, magistrala i reszta osprzetu. No i oczywiscie ROBOTA za ktora tez trzeba zaplacic bo nie kazdy jest mechanikowaty wiec uwazam, ze tez trzeba ja doliczyc. I jeszcze dobrze jak sie obejdzie bez jakiegos zonka a mechanior bedzie wiedzial co ma w rekach. Takze jak doliczysz to co napisalem + zakup 180tki + czas + nerwy to cena 225 wychodzi wcale nie tak zle..

[nox2k7]

Jak ci zalezy na osiągach to tylko 225 Q.
180'tka tez posmigac można , ale nawet na suchym asfalcie jak depniesz go troche to na pierwszym biegu i tak zmielisz kołami w miejscu ;p Co nie jest fajne bo jak chcesz szybko ruszyc to czuć przy tym lekką podsterownosc .

[Nielogiczny]

Abstrahując od wszystkich odpowiedzi, które już padły, koszt podniesienia mocy z 180 do 225 wyniesie Cię ze 4000zł. Wiem bo sam podnosiłem u siebie i wyszło 217KM. W tej kwocie zrobiłem FMIC, turbo hybrydę k03s/k04 i strojenie. I tak jak wszyscy wyżej piszą, bierz tylko Quattro - są wersje Q 180 i 225.