Umówiłem się w Sosnowski Serwis w Gdańsku na środę, moje autko czeka pierwsza podróż na lawecie. Jak się czegoś dowiem będę informował dalej.
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Także tego, zmieliło mi się jakieś łożysko i do wymiany jest obudowa skrzyni. Do wymiany również elektrozawory, które 2 MIESIĄCE TEMU wymieniałem w Teo Motors. Do tego olej, filtr, robocizna = 6 tys zł. Gwarancja na 12 miesięcy lub 50 tys km.
Uszkodzenie zaworów mechatroniki to zapewne efekt uszkodzenia łożyska, opilki zrobiły swoje.
Znowu TT znowu Cabriolet
Dlatego warto poznać genezę problemu bo efekty znamy.
Żuczek- możesz coś więcej na ten temat napisać? Z czego może wynikać zużycie łożyska? Czy da się to zdiagnozowac przed awarią?
Trzeba by wysłać do specjalistycznego laboratorium i poddać badaniu, może ktoś kiedyś źle holował auto, albo lubi wrzucać N podczas postoju lub toczyć się na luzie do świateł, niewiadoma.
Tak z ciekawości zapytam... wymiana skrzyni DSG na manualną to taka bezproblemowa robota czy trzeba powymieniać także inny osprzęt?
Różnice w stosunku do dsg:
- skrzynia biegów
- dwumasa / sprzęgło
- pedał hamulca i pedał sprzęgła
- wybierak biegów
- lewarek zmiany biegów
- dekor lewarka zmiany biegów
O tych różnicach wiem, mogą być jeszcze jakieś inne.
AUDI nie przestaje się kochać.
I sporo elektroniki z tego co wiem.
Wracając do tematu, postanowiłem naprawić dsg. Tak jak pisałem wyżej naprawa 6 tys zł.
W zeszły piątek zostałem poinformowany że po naprawieniu i złożeniu skrzyni były problemy z biegiem wstecznym.
Mechanicy rozłożyli skrzynie, pogrzebali i złożyli ją spowrotem, problem pozostał i zaczeli szukać dalej.
Dzisiaj dostaje telefon i dowiaduje się o uszkodzonym komputerze skrzyni, dodatkowy koszt 2000zł, więc łączny koszt 8000zł.
W piątek przychodzi część i mam nadzieje że autko w końcu będzie sprawne, ciekawi mnie tylko to że nigdy nie miałem problemów ze wstecznym, a nagle po naprawie mechatroniki trzeba wymieniać też sterownik..
Niestety w 3 city nikt nie ma o nich dobrej opinii tak samo jak o warsztacie hukałowicz. W Sosnowski kolega sądził się z nimi bo miał problemy po naprawie. Drugiemu u hukałowicza ukradli auto jak czekało na naprawę, także sprawa w sądzie. Hukałowicz 3 razy naprawial dsg i dalej nie działało. Później już nie było co naprawiać bo auto zniknęło...
Planowany odbiór auta na jutro, po odbiorze dam znać jak wrażenia na zregenerowanej skrzyni.
Zgadamy się, co? Chętnie gdzieś się spotkam, jakiś skwerek czy coś na przysłowiowego "peta"Zamieszczone przez sieko6
Wyślij mi swój nr albo fb na PW
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Więc tak. 39 dni bez samochodu. Tydzień czekania na termin i 4 tygodnie naprawiania.
Diagnoza skrzyni po paru dniach od odstawienia auta. Telefon, opisanie problemu, kosztorys i pytają czy zgadzam się na cene i czy mają brać się do roboty. Zgodziłem się i powiedzieli że w przyszłym tygodniu zaczną. Cierpliwie czekalem 2 tygodnie od tego czasu i po dwóch tygodniach bez żadnego kontaktu z ich strony zadzwoniłem i dowiedziałem się, że po naprawie skrzynia dalej źle pracuje i muszą ją rozbierać od nowa. Mija kolejny tydzień bez kontaktu i dzwonie ponownie, skrzynia dalej nie działała i dopiero wtedy mi powiedzieli, że nie działa wsteczny i auto nie chce wcale jechać do tyłu. Nigdy nie zdarzył mi sie taki problem. Pani przez telefon powiedziała mi, że do wymiany jest komputer skrzyni biegów, że jest to część której się nie da naprawić i trzeba zamówić nową, koszt 2 tys. Zgodziłem się i czekałem dalej. Po tygodniu auto gotowe, wszystko działa, przyjeżdżam i dostaję fakturę na której widnieje m.in. "naprawa komputera skrzyni biegów", pytam się dlaczego jest naprawa skoro część miała być nowa, to dowiedziałem się że tej części nie da się dostać nowej i musieli ją naprawiać. I co ja mogę zrobić w takiej sytuacji? Nie udowodnię, że mówiła mi inaczej przez telefon, a jak powiem że nie przyjmę czegoś takiego to mi coś zepsują i oddadzą niesprawne auto. W takich sytuacjach mechanik jest górą, szczególnie jeżeli chodzi o skrzynieWydaje mi się że zostałem naciągnięty na te 2tys przez to, że mieli problemy z naprawą i musieli ją robić kilka razy. Trzeba jakoś pokryć stratę czasu. Jedyny plus taki, że program na skrzyni który miałem wcześniej pozostał i nie musze jechać na jego wgranie.
Na ten moment skrzynia działa dobrze, nie zauważyłem nic niepokojącego. Nawet mogę powiedzieć, że jest lepiej niż było i skrzynia pracuje o wiele szybciej, ale to może być efekt tego że przez ponad miesiąc nie jeździłem TT.
Ostatnio edytowane przez sieko6 ; 30-09-2017 o 15:22
Dzięki za opis. Przyda się dla innych. Albo w sumie to lepiej żeby się nie przydał :/
Niestety jest dużo racji w tym co piszesz. Na oko mieli więcej roboty niż przewidzieli i wycenili na wstępie więc zaszyli koszty w naprawie komputera, który wcześniej naprawić się nie dał lub był zwyczajnie doby. Moim zdaniem klient stoi tu na przegranej pozycji, w której pozostaje tylko sądzenie się o swoje gdzie koszt prawnika czy ekspertyz na dzień dobry przekroczy wspomniane dodatkowe 2 tyś złotych. Tobie na pocieszenie zostaje gwarancja naprawy no i jakby nie było skrzynia po srogiej naprawie, która powinna teraz posłużyć.
Ostatnio edytowane przez Kwinto ; 05-10-2017 o 09:20
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
ogólnie jeśli nie zgadzacie się z wyceną przy odbiorze auta, wzywacie policję, oni muszą wydać auto , a o zapłatę się można sądzić. Serwis nie może przetrzymywać auta, jednak jak coś to powiedzcie , że musicie się skonsultować z kimś i za 15 minut wracacie, dzwonicie po policję i z nimi wchodzicie. Inaczej jak serwis będzie wiedział o tym, że jedzie policja to unieruchomi auto i powie, że jest w trakcie naprawy.
Jest to jakieś rozwiązanie choć pierwszy raz słyszę. Moim zadaniem to właśnie serwis ma prawo zatrzymać auto w celu zabezpieczenia roszczeń - o takich przypadkach słyszałem. Czy to było zgodne z prawem nie wiem. Z drugiej strony tak życiowo - nie miło wywalić 2 tyś od tak ale przy takiej naprawie pójść na wojnę z serwisem do sądu to spore ryzyko. Nawet pod kątem gwarancji. Zwyczajnie trzeba mieć sporo grosza jak i czasu na to żeby przez kolejnych kilka lat bujać się po sądach. Kolega zanim skończył by sprawę pewnie TT by już nie miał.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
