188 tys km, a TT nadal ma się dobrze. Ostatnimi czasy miałem pewien okres, kiedy nie ukrywam chciałem się jej pozbyć. Zauroczyłem się i myślałem że zdołam spełnić swoje kolejne marzenie i zakupić BMW e30 <3 Po kilku wycieczkach po Polsce w poszukiwaniu czegoś co trzyma się kupy straciłem wiarę. Dużo zadbanych, zachwalanych na odległość i przysłowiowych laleczek okazały się gruzami. Nie zależało mi mocno na sprzedaży, ale uznałem za taki test (jak się nie sprzeda to zostaje na dłużej). Zatem TT zostaje na kolejne lata pod moim dachem i dalej będzie moją błękitną skarbonką

Zdecydowałem się na gwint, może nie z górnej półki, nie z milionami regulacji, które zapewnią więcej komfortu i lepsze właściwości jezdne niż budżetówki, ale nie jest źle jak myślałem po wielu różnych opiniach. Mowa tutaj o MTS Technik Gold Edition. Nie jest tak sztywno jak sobie to wyobrażałem i wyczytałem na wielu forach. W końcu jest to auto sportowe, które w większości jeździ po dobrych równych drogach. W przyszłości wleci pewnie coś z górnej półki, albo zdecyduje się na AirRide.




Niestety nie zrobiłem zdjęć z montażu. Dodatkowo wymieniłem koncówki drążków, gumy poliuretanowe na przedni wahacz, poliuretany pod MacPhersona i łączniki stabilizatorów. Tak mnie pochłonęła praca i słabość do niskich aut, że całkiem wypadło mi to z głowy
Poniżona TT prezentuje się jeszcze lepiej i zwraca na siebie uwagę jeszcze bardziej.






Jedna z opon przetarła się od wewnętrznej strony (chyba poprzez zbyt duże kąty nachylenia z tyłu), miały swoje lata i też postanowiłem zakupić 4 nowe Pirelli P Zero Nero GT 225/40/18 do tego zbrojone wentyle i odważniki pod kolor felg.




Powoli dążę do zbudowania custom wydechu, póki co udało mi się zdobyć DP 3" bez katów, spawany na zamówienie. Teraz zostało tylko zająć się tylną częścią, zastanawiam się nad pełnym przelotem bez żadnych puch (po prostu lubię jak jest głośno).



Przed zimą chcę jeszcze zająć się blacharką, głównie nakładkami progów.
TT zwraca na siebie uwagę a czasem się zdarza, że jest fotografowana na mieście, co jeszcze bardziej mnie przekonuje, żeby była ze mną na jeszcze dłużej