Zacznę jak wszyscy:
Dosyć długo zwlekałem żeby opisać moje nowe auttko ale w końcu miałem trochę wolnego czasu i porobiłem zdjęcia po myciu, żeby wstydu nie było :P.
To jest mój pierwszy samochód i trochę się natrudziłem, żeby znaleźć w zadowalającym stanie ( choć*teraz nie jestem pewien czy takie faktycznie kupiłem :P ). Kupiłem go z myślą, że jak będzie potrzeba to z pomocą taty naprawię większość rzeczy, które będą konieczne albo coś wymienię, żeby było lepiej.
Spokojnie, nie jestem głupim studentem, który kupił sb szybkie auto, żeby wzbudzić jakiś respekt wśród rówieśników albo rówieśniczek, a raczej kupiłem z zamiłowania do motoryzacji i z chęci pogłębiania wiedzy praktycznej .
Samochód kupiłem pod koniec maja pod Wrocławiem sprowadzane UWAGA z Węgier z nietypowym kolorem bo wiśniowym. I jak na początku miałem obiekcje to i tak dałem się skusić na ten nieseryjny kolor. Właścicielka twierdziła, że auto było oryginalnie przemalowane fabrycznie na ciemniejszy czerwony kolor ale później lakiernicy szybko rozwiali moje wątpliwości. Co ciekawe auto nie ma po 500 mikronów a ok. 150, także nie jest źle. Auto nie było z każdej strony bite, ale jest dosyć dokuczliwym defektem jest odpadająca warstwa bezbarwnego lakieru. Głównie z dachu i bagażnika. Już umówiłem się z lakiernikiem i będzie kładziony nowy lakier na te elementy.
Zmienione zostały też środki lamp w kolorze nadwozia, a środek został zmieniony na s-line ( nie jestem pewien czy też nie został jakoś przyciemniony ??).
Poprzednia właścicielka powiedziała, że zrobiła remont całego silnika (dokładnie nie powiedziała dlaczego ?? ) ale silnik wydaje się pracować ok. Jedynie jaki miałem problem to dziwnie świecąca się kontrolka ciśnienia oleju ale na szczęście po wymianie na mobil 10w40 i wymianie wszystkich filtrów problem znikł.


rocznik 2000
sprowadzone z Węgier
Quattro 225KM (ciekawe ile jest w rzeczywistości :P)
Przebieg 170tys.
Zamontowana 2 lata temu instalacja LPG (STAGG)
Siedzi na 18 skręcanych 235/40 z dystansami na sprężynach oryginalnych

Co zostało zrobione:

- Czujnik położenia wału
- wycieraczki itp.
- wymienione szczotki alternatora


Co muszę zrobić:

- wymienić czujnik ESP (wymiana czujnika)
- malowanie dachu, klapy bagażnika, progu i zaprawki blacharskie
- naprawić wzmacniacz ( głośniki w drzwiach nie działają. Podczas wpinania wiązki do wzmacniacza na początku grają ale jak dostaję łączność tył i subuweer to przestają :/. Póki co elektryk powiedział, że wzmacniacz jest nierozbieralny (?) )
- lampy xenon prawie nie świecą ( kupiłem już nowe żarniki i czujnik położenia świateł bo też był walnięty. nie wiem co odbłyśnikami)
- prawdopodobnie zepsuta pompka od spryskiwaczy reflektorów, bo cieknie płyn podczas postoju i nie wysuwają się dysze
- kilka dni temu wyskoczył mi błąd abs i pokazuje mi na fisie czerwoną kontrolkę od hamulcy (na szczęście hamulce są)
- konserwacja skóry i naprawa malutkich defektów i małych przetarć


Z bajek wymienianych przez moją sprzedawczynię dowiedziałem się że auto ma założone kute korbowody, tłoki, założoną "skrzynię sportową" i sprzęgło wymienione.

Na koniec napiszę, że się bardzo cieszę, że trafiłem tutaj. Posty pomagają w 120%. Dzięki z góry za wszystkie cenny rady w przyszłości.






\