Problem wyglada tak: uruchamiam auto i wszystkie kontrolki ladnie gasna, ale w czasie jazdy czesciej kiedy jest mokro auto szarpie jakby na chwile ktos odcinał prad a nastpenie zapala sie kontrolka ESP jak wtedy kiedy system jest dezaktywowany. Po wylaczeniu silnika zwykle sie juz nie zapala ale nie zawsze po dluzszym postoju nie zapala sie nigdy ale w czasie jazdy zwykle sie szarpnie i ESP sie znowu zapala. Czy ktos mial podobne objawy?? Czy to moze byc uszkodzony czujnik w kole?? Diagnostyka na komputerze ujawni mi przyczyne tej usterki??