Mam pytanie - co do silnika.
Kolega ma TT-kę 1.8 (220km) quatro, wystrugał z niej 320koni (jakiś tam tuning ABT).
Jak myslicie, silnik mu się nie rozp....????
Bo taki silnik - pojemność i te "podkręcenie mocy" zaraz mi się kojarzy z odgłosem wiertarki albo z silnikiem Wankla (1,3L i 220km) - łłłłłłłłyyyyyyyyyyyyyyyyłłłłłłłłł łłłłłłłłłł i........... jeb, na koniec (nie daj Bóg)!!!
(tak nawiasem mówiąc, gdybyście mieli mieć możliwość przejechać się z kierowcą "samochodem" - ciężko to było mi nazwać samochodem, o napędzie rakietowym, po wyschniętym jeziorze w Egipcie to polecam).