Witam wszystkich serdecznie !
Z racji tego,iż na forum spędziłem już troszkę czasu i nawet udało mi się założyć kilka wątków,to pomyślałem,że warto by było przedstawić swoją "TT"kę
Może zacznę od początku...
Model jaki posiadam to Audi TT wyprodukowane w 98r, 1.8T 180km bez "Q", od 2000r w Polsce u jednego właściciela,a konkretniej "właścicielki",której mąż prowadzi salon Volkswagen Porsche na ul. połczyńskiej w Warszawie. Samochód nabyłem bezpośrednio na początku Marca bieżącego roku,tak więc jestem jego świeżym posiadaczem.
Niestety,jak to bywa w świecie motoryzacji,pomimo pięknie zapowiadającego się początku tego wątku,samochód nie jest jeszcze Idealny,jak to by można było się spodziewać po kimś,kto prowadzi salon VW w Warszawie. Mówiąc wprost - samochód jest bardzo zaniedbany,a wręcz był porzucony od dość długiego czasu. Estetycznie pozostawia wieeeeeeele do życzenia, lakier miejscami stał się matowy,brud w środku zaczął nabierać już różnych postaci zapachowych jak i konsystencji a liczne wgniotki i otarcia powodują,iż łza z oczu zaczyna spływać strumieniem a nóż sam otwiera się w kieszeni. Tak sprawa ma się w rzeczywistości, mimo wszystko zdecydowałem się zakupić ten egzemplarz i uratować go,by móc czerpać smak frajdy z jazdy. Jakie natomiast są plusy ? Chociażby to,że jest pełna książka serwisowa,mnóstwo faktur z dokonywanych napraw i teoretycznie jeżeli chodzi o stan techniczny,nie można złego słowa powiedzieć. Dodatkowym atutem jest fakt,iż auto jest bezwypadkowe.

To tyle jeżeli chodzi o historię samochodu. Tak jak wspominałem powyżej,autko posiada wiele wad,z którymi staram się walczyć na co dzień i sukcesywnie,krok po kroku z waszą pomocą, zwalczać wszelkie usterki Przedemną dość długa i kręta droga,bo czeka mnie na dzień dobry naprawa licznika ( wątek dot. temp. cieczy chłodzącej i ilości paliwa w baku), wymiana czujnika ABS prawy przód (świecące kontrolki na desce rozdzielczej,potwierdzone błędem na VAG-u), wymiana linki,bądź prowadnicy szyby bocznej od strony kierowcy (stara linka odmówiła posłuszeństwa), wymiana szyby czołowej (z małego odprysku zrobił się "pajączek",który poszedł wszerz), wymiana przełącznika podgrzewania fotela kierowcy ( urwane pokrętło), naprawa radia (nie działający potencjometr głośności).
Na tą chwilę to moja lista życzeń i usterki,które występują. Wierzę,że uda mi się z biegiem czasu to wszystko wyeliminować i z dumą przykleić sobie nalepkę z logo klubtt.pl Na tą chwilę to by było tyle,bo nie chcę was też zanudzać długim opisem. Na zakończenie dorzucę kilka zdjęć i będę starał się w miarę na bieżąco informować o postępie prac
Pozdrawiam serdecznie !