Wiesz, elmacho, wolałbym ją w najładniejszym kolorze, czyli czarną , ale...Jak się nie ma, co się lubi... Ma te podstawy, które chciałbym mieć w samochodzie, więc jest OK. Czy mogłaby mieć więcej? Pewnie tak.
To była pierwsza rzecz, o jaką zapytałem. Jest to zresztą powód, dla którego pytam też Was. Znacie pewnie więcej sytuacji tego typu, niż ja. Informacja od dealera jest taka: "auto zostało ściągnięte do Ingolstadt jako ekspozycja. Żeby mogli go kupić, jako używane, musiało przejechać 3.500 km, więc dali któremuś z managerów do pojeżdżenia." Jaka jest prawda, ciężko powiedzieć. U nas niej jest i nie była zarejestrowana. Pytałem, czy nie była to jakaś demówka dla dziennikarzy czy coś w tym stylu. Powiedziano mi, że nie. Ile w tym prawdy, ciężko powiedzieć. Wydaje mi się jednak, że troszkę za słaba konfiguracja na dziennikarską demówkę. Plus ma dodatkowy pakiet ubezpieczenia na 5 lat lub 100 000 km, tzn., teraz już na 4, czyli do 2021 roku. Podjadę w sobotę i oglądnę ją dokładnie i wtedy się zobaczy dokładnie, jak się sprawy mają. Może się oczywiście okazać, że gość łże i to było demo salonowe któregoś z niemieckich przedstawicieli Audi, ale znów - jakaś dziwna ta konfiguracja na coś takiego. Raczej się bierze model full wypas na pokazówkę dla klienta, chyba że auto ma tylko wyglądać z zewnątrz. Wtedy nie ma to znaczenia. Nie uważacie? Cóż, zobaczymy.