Nie pisałem o podkładzie/lakierze w spray-u na auto. Pisałem o warstwie zabezpieczającej przed rdzą. Poniżej zdjęcie ściągniętego błotnika, ten co był przeżarty przy nadkolach i żeby przy nałożeniu nowego błotnika jakoś to oczyścić i zabezpieczyć kupiłem ów spray(dzisiejszego wieczoru Widać że auto miało jakąś przygodę z przodu kiedyś i ktoś postanowił to tak poskładać do kupy. Nie jestem Richardem Bransonem żeby to odnowić i wypierdzielić w piasek, podkład taki i inny - a dzwon, nadkole i błotnik przeżyje całe auto - które było z 97 roku - może poza silnikiem bo ten był stary diesel. Stąd moja wiedza na temat tego spray-u. O lakierach zewnętrznych się nie wypowiadam. Nie wiem, nie było mnie tam, poszedłem po fajki. Pozdrawiam staropolskim Cześć