Hej
Jestem świeżo po przegranej na 1/4 mili (mniej więcej).
Pogoda: lekki deszcz
Temperatura: 6,5*C
Gość ze srebrnego Audi TT mk1 (pozdrawiam), rzucił mi wyzwanie chwile po oględzinach uczestników. Pomyślałem- teren niezabudowany, 1szy i ostatni raz popałujemy - i czekam na reszte, aż przestawią wozy.
Silnik 90* po powrocie z trasy- można sprawdzać wóz.
Przed samym ustawieniem pytałem o moc silnika. Odpowiedź: 180KM. Myśle sobie: hmm... szanse równe. Ustawiamy się przed linie odliczanie i facet wkręca na wyższe obroty. Szanse jak nic, straci przyczepność na starcie

3...2...1... JAZDA!

Wrzucam 1szy bieg, 2x ślizga od 3000 obrotów, łapie trakcje i...

...i gość wyrywa obok z wyższych obrotów przed maskę :O
Ciągne dalej, o dziwo od 50 trzymam dystans, ale do końca już tylko stoję w miejscu, nie zbliżam się.
Podjeżdżam na zatoczke, by zawrócić patrzę, a spod czarnej części zderzaka prześwituje szeroka pucha.
Pytam wprost:
-A te 180KM to quaTTro jest?
-No, quaTTro.
Wszystko stało się jasne
180KM wystrzeliło jak z procy dzięki 4x4.
Odpowiadam:
-A to tak mi to godej Bo u mnie 180 FWD. Przez to drapało mi na starcie

Kiwnął głową, wracał na miejsce, ja również.
Co mogłem powiedzieć jako przegrany? Nie mówiłem nikomu o wersji FWD (pewnie część by wyśmiała tuning na wersje r32), tylko podniosłem z uśmiechem rękę, włączyłem do tego bit i zaparkowałem jak gdyby nigdy nic.
Oponki lekko zmoczone, silnik nie pałowany do odciny (przy 6K zmiana) i przed wyjazdem chwile postałem przy subie z otwartym bagażnikiem.
Kumpel przyznał, że 1- opony nie na takie temperatury, 2- brak napędu 4x4 i 3- problemy na starcie z wyczuciem trakcji przyczyniły się do porażki.

Nauczyłem się jednego. Nie należy ocniać auta po wyglądzie, bo w praktyce ta seryjna wersja quattro może być zgubą dla przerobionej FWD.

Bardzo zaskoczyła mnie postawa ludzi oglądających cały "pościg". Nikt nie wytykał mnie palcami, nikt też nie śmiał się w moim kierunku. Może dlatego, że to moje pierwsze takie starcie? A może z powodu widocznej walki z trakcją na starcie?
Nie tłumaczyłem się nikomu z wersji FWD, tylko wyjeżdżając z pozytywną piosenką podziękowałem organizatorowi i przez szybę wystawiłem 2 palce

Wiem, że podstawowa wersja to nie to samo co quattro, ale większość tylko przyszła popatrzeć na 10? może 12 ścigających się aut.
Kolejnego razu nie będzie. Nie zamierzam się popisywać umiejętnościami czy osiągami, które i tak największe nie są. Mam nadzieję, że dotrze ten fakt do ludzi zarówno z forum, jak i poza nim. Szanuję swoje auto pomimo tego 1-razowego katowania do 6K. Mam nadzieję, że nie odbije się to na pracy silnika.

Dzięki za uwagę przy moich wypocinach xD Widzimy się na zlocie ogólnopolskim lub innych w okolicach południowej Polski.

Pozdrawiam
Daras