Następne moje wymarzone auto po TT

[hubi_pl]

Mnie aż łezki stanęły w oczach 3-4 lata temu na Narodowym ( Top Gear ), jak zobaczyłem na żywo tototo...

aaa.jpg

A najlepsze było to, że pomyliłem go najpierw z SLR-em, który jest (chyba) jeszcze lepszy :P
Ale tą wersją też bym "przytulił"

Paaaanie weź no te cekiny z lakieru

U mnie kolejnym motoryzacyjnym celem jest:



Porsche 911 996 z początku produkcji (coś koło 1998 roku) z silnikiem 3.4, albo 3.6 najpewniej z silnikiem do zrobienia (bo niestety na początku produkcji ten silnik miał wadę fabryczną). Ceny części zamiennych akurat w tym modelu nie zabijają (porównując przykładowo z poprzednim modelem, który też niestety jest już dużo droższy). Niektórzy mówią, że to nie jest prawdziwe Porsche z racji chłodzenia wodą i jajkowatych świateł przednich. Mi akurat się podoba i nie kosztuje astronomicznym kwot

Brzydkie to jak XXXXX, a co do mówienia o nie prawdziwym porsche, to pamiętam jak kiedyś wszedłem do sklepu, a koleś do drugiego - Ty patrz to o to Porsche Ci chodziło - Tak tak, to te nie porsche....

TT auto dla fryzjera?! hahah pierwszy raz coś takiego słysze. W sensie że dla geja tak? Kiedyś było, że teteką jeżdżą alfonsi i dilerzy..
A jeśli chodzi o następne to jestem tak zachwycony moją TeTunią że jedyne na co mógłbym zamienić to R8. Oczywiście czarną.

Pierwszy raz? aaaaa 9 postów...ok, posiedzisz, zrozumiesz