Hmmm. A zastanawiałeś się po co trzeba oddać "stary"?? Ano po to, że za 380zł nie dają nowego tylko po regeneracji. Nowy kosztuje ok. 900zł.
A teraz pytanie jak regenerują?! No właśnie. 90% przepływomierzy nie wymaga wymiany elementu pomiarowego. Podejrzewam, że też stosują środki chemiczne w celu oczyszczenia termistora. Pozostałe 10% pewnie jest na straty, gdyż wątpie żeby opłacało im się dłubać w elektronice, która zresztą też jest masowo produkowana jak kalkulatory z kiosku za 5zł
Przepływomierze są czułym elementem i jednocześnie niezbędnym dla prawidłowego funkcjonowania silnika. Jest na nie popyt i stąd ceny są tak wyśrubowane. Rozumiem jeszcze jak była era przepływek z "gorącym drutem", gdzie były druciki platynowe które do tanich nie należą.
W naszych TT-tkach są przepływomierze warstwowe z zespolonym układem pomiarowym. Za 900zł to można w markecie kupić już laptopa (o wiele bardziej skomplikowany) a nie jakąś przepływkę.
Wniosek... Ktoś nieźle zarabia na regeneracjach

Poza tym nie polecam nowych zamienników, bo się zawiodłem, gdyż nawet średnica obudowy nizbyt się zgadzała i latał w mocowaniu do puszki filtra...


Pozdrawiam