Nie chciałem zakładać nowego tematu. W auto mojego znajomego a4 b7 (wersja dtm, usa) babka wjechała w przód, szkodzie uległ cały przedni zderzak, który nie jest tani i dostępny jedynie z USA (zresztą nawet zwykły nowy zderzak bedzie kosztował więcej jak to został wyceniony na 500zł...). Ubezpieczyciel wycenił szkodę na śmieszne 1,5 tys, zderzak w aso kosztuje bez malowania w granizach 3tyś, i teraz mam pytanie. Na jakiej zasadzie oddaje auto do ASO? Naprawa na pewno nie będzie przekraczać wartości auta, więc po prostu znajomy po konsultacji z ubezpieczycielem może oddać auto do ASO i nie obchodzi go nic, po prostu ASO wystawia fakturę ubezpieczycielowi?