Bije się tutaj w pierś:
Dzisiaj używając młotka, wkładu do hebla oraz przecinaka zdemontowałem dystanse, po czym solidnie wyczyściłem piastę. Musiałem pomocować się dłutem, bo sama szczotka druciana nie była w stanie odspoić osadów.
Dystanse pięknie siadły jeden nawet miał minimalny luz (pomyślałem wtedy o uwadze Elmacho...).
Jestem zadowolony
Na wiosnę się okaże czy coś bije.
Pozdr
Miki
Ps.
Somsiad godnom gablote (do stania przy mojej ) w salonie kupił