Dzięki, będę miał na uwadze, jak się skończy
Zrobił się problem przy ruszaniu: ruszając w miarę energicznie słychać stuki (bezwładność auta obroty przydusza do ~1000 wtedy cos zastuka zawibruje i potem przyspiesza normalnie) samo ruszanie poza odgłosem stukania wydaje się odbywać normalnie, na dwójce w okolicach 1000 obrotów nacisnąwszy głębiej gaz tez słychać kilka stuków zanim pojedzie normalnie. Nic przy tym nie szarpie, raczej delikatnie zawibruje.
Ruszając bardzo delikatnie z mała ilością gazu oraz ruszając juz bardzo zdecydowanie nie ma tego problemu.
Zauważyłem to bezpośrednio po wgraniu programu w CS. Patryk twierdzi, ze nie modyfikował nic w zakresach poniżej 2tys. obrotów.
Mechanik przez telefon podejrzewa poduszkę skrzyni biegów. Dodam, ze mocno przyspieszając czasem ściąga w lewo, ale to chyba przez koleiny na ulicy(zaobserwowałem to w konkretnym miejscu)?
Co o tym myślicie?
Może przy hamowaniu na hamowni poszła poducha nadgryziona zębem czasu?
Z mechanikiem jestem umówiony na piątek.
Poza ori jakiej f-my poduszkę polecacie (psia kość)?
Poduszka skrzyni zmieniona, ale dalej jak się silnik zdusi, to stuka ... sprzęgło alternatora - taka diagnoza. Mam nadzieje ze to to.
Pozdrawiam
Miki