Witam, tak jak w tytule. Chce sobie kupić Audi TT lecz zastanawiam się ciągle czy quatro jest tak potrzebne czy też nie. Z góry dziękuje za odpowiedź
Witam, tak jak w tytule. Chce sobie kupić Audi TT lecz zastanawiam się ciągle czy quatro jest tak potrzebne czy też nie. Z góry dziękuje za odpowiedź
To jest jak spytac czy bedziesz potrzebowal pantofli. Na codzien nie ale czasem sie przydadza tak samo jest z quattro. Ze swojej jednak strony powiem tak, nigdy wiecej oski. Pierwszy raz mam quattro i jestem tak pozytywnie zaskoczony trzymaniem sie TT, jej super solidna trakcja, ze juz tak zostanie.
to bilet w jedną stronę, jak kupisz ośkę będziesz zadowolony, ale jak kupisz quattro to już nigdy nie wrócisz do ośki w codziennym użytkowaniu jeżeli jeździsz tylko po dobrym asfalcie (bez kolein) w dobrych warunkach pogodowych to quattro nie jest konieczne z drugiej strony ja mam Q i nie nigdy nie rozważałbym kupna innej TT/nowszej TT z napędem na jedną oś (chyba, że będzie to oś tylna )
Ze względów ekonomicznych przód napęd.
Jeżeli ma być bardziej jako zabawka to Q
Ja na autko, którym na codzień będę śmigać ja albo druga połówka ostatecznie zdecydowałem się na przód napęd.
Gdybym znalazł zdrowe Q to pewnie kupiłbym Q.
Ale nic zdrowego nie trafiłem jak szukałem w przyzwoitych pieniądzach.
ja miałem oske, dołozyłem Quattro i z dzisiejszego punktu widzenia(po 2,5 roku posiadania fwd i zaraz rok odkad dolozylem quattro) stwierdzam - nigdy więcej ośki. pomimo ze jak kupiłem TT to bylem zachwycony przez pierwsze pare mscy o tyle zawsze na deszczu brał mnie nerw z powodu braku trakcji 1,2,3. W przypadku quattro nie ma takiego problemu bo jak mówi slogan- pogoda dla quattro jest zawsze!
Pozdrawiam
Cel jest tylko jeden - najlepiej grające TT na świecie!
Gdyby nie napęd Q pewnie rozstałbym się z TT jakiś rok temu. Latam nim do dziś bo to co mi się podoba ma napęd głownie na tył, którego przy większych mocach tak zwyczajnie trochę się obawiam po tych 3 latach latania quattro. Reasumując jeśli dasz radę kup Q.
Ostatnio edytowane przez Kwinto ; 07-10-2016 o 11:45
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Jeżeli masz możliwość wyboru pomiędzy dobra oska a dobrym Q to wybór jest prosty Q, auto daje frajdę tylko wtedy kiedy jezdzi a nie stoi u mechanika. Nie raz już quattro dupę mi uratowało, pamiętam jak złapała mnie śnieżyca mijałem nowe fury ktore sie zwyczajnie ślizgały pod gore a moje leciwe quattro porostu powoli jechało do przodu Wiec polecam czterołapa .
Tak jak większość powyżej powiem, też powiem że Q (jak nie Q to tylko tył)
Osobiście wkurza mnie jazda ośką, czasem jak wsiadam w auto żony to nie lubię pisku opon z przodu, kiedy chcę trochę szybciej ruszyć.
Q wiadomo, nie mam innej opcji, idzie jak po szynach przyklejone do drogi. Wiadomo, droższe niż ośka, większe spalanie, większa masa, itp, ale sama jazda to bajka. Dla samych walorów jezdnych warto kupić Q (mowa o trochę agresywniejszej, szybszej jeździe, kiedy jest zapięte Q), nie wspomnę o zimowych szaleństwach (nie trzeba wajchować ręcznym )
Jeżeli będziesz chciał się pościgać, pojeździć bardziej ekstremalnie to tylko Q. Dla spokojnej jazdy, bardziej oszczędnej nie ma sensu dopłacać do Q.
__________________________
Pozdrawiam