Kiedys w a6 2.4 mi padl jeden slizg i malo jest mozliwe zeby sie az tak polamal. Jesli sie lamie to peka w polowie i spada z napinacza wtedy ale silnik przestaje chodzic bo walki rozrzadu sie rozjezdrzaja.Zamieszczone przez Grabarz
a mi dwa plastiki na zdjęciu nr 2 wyglądaja jak ślizg napinacza wytarty i kolor też pasuje
tylko czy to do miski mogło by wpaść?
A lamie sie tylko dlatego wtedy gdy napinacz niema cisnienia oleju po nocy i lancuch wali wtedy przez pare sekund podczas rozruchu po pokrywie i tym slizgu. U mnie lancucha nie slysze wiec to odpada.
Porownalem te kawaleczki do bagnetu i jestem pewny ze to wlasnie to sie polamalo poprzedniemu wlascicielowi. Dziekuje za zainteresowanie tematem
Odpowiedz z cytatem