Autko pali mi olej, zalezy od jazdy ale srednio okolo 800ml na 1000km. Dymi za to jakby palil 2l na 1000km. Mechanik twierdzi, ze problemem sa uszczelniacze zaworowe. Pomyslalem, zeby przed remontem sprobowac jeszcze jakiegos magicznego specyfiku, a mianowiscie valvoline stop leak. Sprodziewam sie odpowiedzi o tym doktorku, ale czy moze to szczegolnie negatywnie wplynac na silnik?