Witam
Znacie jakis sposob na dostanie sie do zamknietego tt poniewaz mama poprzez roztargnienie zatrzasnela klucze w bagazniku. Dodam ze nie ma deski w bagazniku mam otwarty schowek w ktorym znajduja sie przyciski do wlewu klapy i alarmu. Nie posiadam tez niestety klucza zapasowego. Prosze o pomoc
Jeżeli nie masz drugiego kompletu to pozostaje niestety zamówić grot w ASO, pół biedy gdy by były w kabinie, dało by rade je drutem wydobyć, kiedyś wieszakiem wyciągałem, ale bagażnik to kaplica, albo szukaj szpeców w necie, tylko takich co zrobią to bez inwazyjnie, nie niszcząc szyb i drzwi.
Znowu TT znowu Cabriolet
Jeżeli faktycznie masz otwarty schowek gdzie widać przycisk od otwierania tylnej klapy to możesz próbować w jakiś sposób nacisnąć go drutem. Innej możliwości samemu raczej nie ma, chyba że masz mega zdolności w otwieraniu zamków.
Gdybyś próbował otwierać drutem to uważaj na uszczelki. Bardzo łatwo je uszkodzić.
Niestety miałem identyczną sytuacje jakieś dwa miesiące temu a zapasowe klucze około 120 kilometrów dalej, w domu. Próbowaliśmy się dostać do auta za pomocą odchylenia i lekkiego wygięcia szyby pasażera. Odpowiednio sztywnym i wygiętym drutem szarpaliśmy z kolegą za wewnętrzną klamkę, oraz usilnie próbowaliśmy wcisnąć przyciski od odblokowania zamka oraz od otwarcia bagażnika. Efekt to porysowane przyciski oraz ich okolice. TT ma taki system, że jak zobaczy jakikolwiek ruch w kabinie to rygluje zamki. Nawet jakby ktoś był wtedy w środku to by nie zdołał otworzyć drzwi w konwencjonalny sposób. Są trzy wyjścia z takiej sytuacji. Dwa kosztowne, jedno nie. Pierwszy kosztowny sposób to wybić szybę (broń boże tą malutką bo jest to szybka wklejana na stałe i sama w sobie nie jest tania) i wydostać kluczyki z bagażnika. Drugi kosztowny sposób to wezwać fachowca, który otworzy drzwi, ale prawdopodobnie będzie się to wiązało dodatkowo z wymianą zamka. No i ostatni najtańszy sposób to po prostu załatwić sobie jakiegoś kolegę lub kogoś z rodziny aby dostarczył nam zapasowe kluczyki na miejsce. Ja właśnie tak zrobiłem i cała operacja kosztowała mnie 10zł. Pytacie jak to możliwe? Już odpowiadam. Mianowicie jestem z okolic Krakowa a wtedy byłem w Nowym Targu. Poprosiłem siostrę aby zawiozła kluczyki zamknięte w kopercie na dworzec autobusowy i dała je kierowcy pierwszego autobusu jaki napotka, który jedzie w kierunku Nowego Targu. Gość policzył jak za bilet ulgowy i dał do siebie telefon. Po niecałych dwóch godzinach kluczyki były na dworcu w Nowym Tagu u mnie w rękach. Polecam taki właśnie sposób.
Ostatnio edytowane przez zuber1906 ; 05-08-2016 o 17:08
Dzieki za pomoc
No to żeś poradził, porysuje a auta nie otworzy spróbuj u siebie czy zadziała.Zamieszczone przez Domenik
Wolałbym spróbować i porysować niż zaczynać od wybijania szyby. Specjalistów od otwierania zamków też mamy różnych więc jak przyjedzie jakiś niekumaty gość to skończy się na zniszczeniu wkładki i w ostateczności na jej rozwierceniu.
Zatrzaskiwać kluczy na próbę raczej bym nie chciał, a nawet jeśli by się to zdarzyło to jesteśmy akurat szczęśliwymi posiadaczami całego kompletu
No offence
Szukaj speca, czyli awaryjne otwieranie. Kiedyś takiego zamawiałem, wyszło mnie to 150zły pięć lat temu. Koleś przyjechał i w parę sekund otworzył auto bezinwazyjnie.
__________________________
Pozdrawiam
Jest jeszcze linka do otwierania awaryjnego bagaznika pod kapa miedzy fotelami, ale przez lekko odgieta szybe ciezko raczej bedzie.
Jak masz CupHolder to kaplica bo wtedy ta klapka zakrywajaca linkę jest przykręcona a nie tylko założona :/
Te Terrere Terrere terererererere …
Dokładnie, dlatego ja go nie miałem przykrecanego bo w razie w masz podwojne emergency
Ja bym wybił szybę w drzwiachsą niedrogie. Albo zadzwonić po "speca". Tylko najpierw bym się upewnił czy da rade to zrobić bez psucia czegokolwiek.
Był spec, podłubał w zamku i otworzył w poł minuty nawet nie uszkodził niczego bo bębenek w drzwiach działa tak jak działał kosztowało mnie to 120 zł na przyszłość dorobie sobie grot
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
