Cytat Zamieszczone przez Quuuun Zobacz posta
No właśnie bo robienie jednej rzeczy pociąga drugą, i tak dalej no i myślę czy po prostu nie poczekać, i po prostu złożyć silnik tak jak ma być, czyli kręcenie seryjnego słupka do 7k jest bezpieczne, czy to też kwestia stanu silnika? Gdzieś kiedyś gregor chyba pisał na jakimś forum, że 7,4 to max na seryjny słupek poskładany oczywiście na ori częściach a, że 7 dla przeciętnego silnika, ale nwm jak to się ma do seryjnego setupu a do właśnie wyżej wspomnianego.
W zasadzie to tak jest z modyfikacjami że jak sobie od razu nie założysz głównego celu i budżetu to można wpaść w błędne koło, jak już ściągnę głowicę i będzie goły blok to czemu nie zmienić korb, jak już zmieniam korby to czemu nie honować szczotką cylindrów i dać nowe pierścienie i już wszystkie nowe panewki..
Jak głowica na stole to czemu nie zrobić całej, itd , itp.
Albo z drugiej strony, na razie chcę tylko GT28RS i te 350KM mi wystarczy więc nie tykam silnika a jak kiedyś silnik zejdzie to zrobię remont + tuning i większe turbo.

Trzeba wybrać któryś z tych kierunków lub coś pomiędzy i iść konsekwentnie dalej

Jeśli chodzi o kręcenie na seryjnej głowicy to jeśli byłaby poskładania na nowych seryjnych częściach to osobiście nie miał bym oporów kręcić jej do 7400 - 7500 niezależnie co o tym myślą różni tunerzy
W przypadku używanej głowicy która ma swoje lata i nie jednego właściciela trudno bez wahania stawiać takie granice, nie mniej jednak 7000 tys to raczej żaden problem dla silnika w przyzwoitej kondycji..



Cytat Zamieszczone przez mlody_mk2 Zobacz posta
Ja jakbym robił taki setup to założyłbym korby (koszt 1000zl , chinczyki dużo osób lata i jest ok . Na chińskich portalach kupisz ) do tego nowe panewki Np. Aso , nowe zawory wydechowe , uszczelniacze , uszczelka pod głowice i juz .
Osobiście mam inne spojrzenie jeśli chodzi o temat chińskich korb i raczej odradzam.
W zasadzie są one ''klepane'' na tak masową skale że prawidłowa kontrola jakości jaka jest wymagana przy takim produkcie jest praktycznie niemożliwa.
Sam materiał i wytrzymałość korby może być OK ale tolerancje obróbki maszynowej są dość luźne i często nie mieszczą się w normach.

Zgadza się dużo ludzi może i lata na tym ale za ciasna lub za luźna (są i inne możliwe wady) korba da o sobie znać po pewnym czasie i wtedy jest kombinowanie i zastanawianie się co się stało
Może się i udać dobry komplet ale czy wkładając tyle kasy i pracy w silnik warto ryzykować dla 1000zł oszczędności ? Lepiej gdzie indziej oszczędzić tego tysiąca.
Dobre korby z wywierconym w trzonku otworem olejowym to koszt ok 2000 zł a jak kupisz takie chińczyku już na miejscu a nie w chinach to różnica cenowa staje się jeszcze mniejsza.
Oczywiście jest to też kwestia podejścia do sprawy o czym wspomniałem na początku mojej wypowiedzi










Pozdrawiam