Witam.Ostatnio podczas jazdy poczułem smród spalenizny.No wiec maska w górę i szukam co znów pękło. Przejrzałem wszystkie przewody...całe. .. wszelkie podciśnienia, odma świeża i cala, czerwone kolanko od turbo szczelne.Dym ewidentnie unosił się z okolicy turbiny.jest tam ciasno i nie widać zbyt wiele.demontaż tipa i długiej metalowej rury do coolerow nie rozjasnil obrazu.Nie miałem nikogo pod ręką żeby mi przegazowal ale gdy zrobiłem to sam to z wnętrza przy otwartej masce widać ze dym wali dość mocno.Ma ktoś pomysł skąd? Sama turbina mogła się rozszczelnic skoro żaden z przewodów nie puszcza? Nie jest to zapach spalin.po dalszej obserwacji mogę go określić jak zapach oparów ze skrzyni korbowej.ewidentnie intensywność dymu zależna jest od obrotów