Postawiłbym na TT. Fakt, Porsche to Porsche, ale po krótkim stażu pracy w salonie Porsche moge stwierdzic, że serwisowanie 911, zwłaszcza w wersji Turbo, to kosmos (chociaż mając 300tyś to pewnie nie problem ), ale po co pakować w nia kase jak można mieć nowe auto czyli TT.. świetne auto z resztą jak sądze. A w przypadku nowego auta w razie awarii mamy gwarancję