Jakieś nieporozumienie się tutaj wkradło Panowie

Ta duża szczelina jest normalna jeśli gumy są stare i zawsze będzie w miarę duża.
Zakładając nową gumę szczelina się zmniejszy do tych 5 mm lub nawet mniej.
Górna guma wchodzi do oporu w kielich mocujący karoserii i opiera o sam brzeg tego kielicha ta cześć przykręcana od góry ma trzymać amor tylko w przypadku gdy koło straci kontakt z podłożem.
Ta też cześć wchodzi na określoną głębokość do tej gumowej części i opiera się na pierwszej nakrętce która mocuje gumę do amortyzatora , w przypadku nowej gumy głębokość jest taka że szczelina jest minimalna.
Z czasem i przebiegiem guma jest coraz bardzie ściskana i robi się coraz ''niższa'' więc zmniejsza się jej głębokość od góry, podczas gdy ten przykręcany od góry ''talerzyk'' dalej opiera się na pierwszej nakrętce. Efektem tego omawiana szczelina staje się większa.

Jak by tego nie poskładać od dołu poniżej gumy to i tak musi ona dojść do samej góry kielicha więc głębokość na górny talerzyk zawsze będzie taka sama ..
No chyba że samą gumę się założy odwrotnie ale to chyba ciężko o taką pomyłkę..
Nie wiem czy wystarczająco zrozumiale to opisałem, jak będzie trzeba to rozłożę te części na stole i zrobię kilka fotek poglądowych bo gdzieś mi się plątają po domu te graty z czasów kiedy używałem seryjnych mocowań ...


Cytat Zamieszczone przez mrozu.mrozu Zobacz posta
Witam.
Ja wymieniałem łożyska amortyzatorów miesiąc temu a szczelina między gniazdem a miseczką wynosi około 5mm. Auto prowadzi się jak wóz drabiniasty, mam wrażenie że czasami koła skręcają w różne strony. Sprawdzałem zawieszenie i pozostałe gumy tuleje i końcówki są ok. Nie wiem co jest grane. Myślicie że mogę mieć źle założone te łożyska

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka


Równie dobrze możesz mieć drastycznie przestawioną geometrie jeśli mechanik porozkręcał więcej niż trzeba i nie poskładał idealnie tak jak było.


Cytat Zamieszczone przez PAHO Zobacz posta
Po założeniu nowych gum o numerze z etki szczelina u mnie również zniknęła, tak jak u kolegi Dawida. Sprawa jest dziwna bo guma kupowana była po numerze, ma identyczny numer jak ta wyjęta z auta, a jest znacznie grubsza, przez co szczelina zmniejszyła się do minimum, auto rzeczywiście poszło trochę w górę, ale co tam, mam gwint W każdym razie sprawa jest ciekawa i nie do końca taka jasna. Stawiam że w golfach i A3 są grubsze a w TT z racji obniżenia gumy robili węższe.... aronoł
Całkiem normalna sprawa, za jakiś czas ta nowa guma bedzie wyglądać tak samo ja ta którą wymontowałeś z auta










Pozdrawiam