Ciekawy temat. Nie odczuwam by przy gwałtownym dodaniu gazu auto uciekało "tyłem". Jeżdżę już TT z Q 3-ci rok i nie mogę mu nic zarzucić. Powiem inaczej - do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja i szuka trochę dziury w całym . Ja najczęściej z zalet Q korzystam zimą. Często latam wtedy lasem po ośnieżonej ale asfaltowej drodze. Prowadzenie wymaga uwagi ale prowadzi się świetnie a rozsądna zabawa na ośnieżonej drodze daje poczucie kontroli nad autem - auto nie ucieka. Czasem jadąc do pracy siłuję się z jedynym na drodze zakrętem. Jest dosyć ostry ale dobrze wyprofilowany do tego daje świetna widoczność i nie ma drzew Cisnę go na różne sposoby i prędkości - auto jedzie jak po szynach. Nie wiem jak reszta. Uważam, że napędu idealnego nie ma ale do Q uwag nie mam.