co do zamarzaj?cego wlewu paliwa, to przypomniala mi sie pewna historyjka ktora byc moze jako rada przyda sie komu? podczas nastepnej zimy....
....wraca?em z jakiej? podr??y, godzina 4 nad ranem, mr?z, ?nieg itd... kilkadziesi?t km przed domem zamrugala kontrolka paliwa.... o jest stacja !!!, trzeba zatankowac bo nie dojade do domu..... wje?dzam na stacje, a tam przy wlewie wszystko oblodzone, z 5 min d?ubalem czym sie da?o zeby usun?? l?d, ale wlew nie chcia? sie otworzy?.... zasiegu ramion lennox'a levis'a nie mam, wiec nie mog?em czym? podwa?a? pokrywki jednocze?nie wciskaj?c przycisk w kabinie..... zadnego ruchu na stacji, pani z obs?ugi szczelnie zamkni?ta w ?rodku obserwowa?a jedynie moje manewry...
....zbawieniem okaza?a sie karta kred. wcisni?ta g??boko w szczelin? przy pokrywce..... pierwsze wcisniecie przycisku i klapka posz?a do g?ry a karta pofrun??a z trzy metry dalej....
pozdrawiam
pavel