Koledzy mam problem. Jakies 2 tygodnie temu dalem do wymiany termostat i przy okazji wyszlo ze trzeba wymienic napinacz czy rolke napinacza to wymienili. 3 dni temu tt ciezko zspalila po czym rozładowała aku. Wymienilem na nowy, ale ku mojemu zdziwieniu wczoraj żółty komunikat aku na fisie i kontrolka Esp, czujnika kąta skrętu i Abs i wszystko nieme. Sprawdziłem ładowanie na wyłączonym silniku 11.0 po uruchomieniu 9.9 do 10.2 w zależności czy ze swiatlami czy bez. Porozbieralem plastiki posprawdzalem bezpieczniki i kable z przeczyszczeniem kostek (wyjalem aku sprawdzilem pod podstawa aku, przeczyscilem masowe przylacza) wygląda wszystko na normalne. Jutro zaprowadze auto do tego samego mechanika sugerując wymianę regulatora napiecia (tyle wyczytałem z tematów na forum). Pytanie moje brzmi, czy zakładać że podczas wymiany termostatu i napinacza coś zchrzanili i maja to ogarnąć w ramach zadouśćuczynienia czy po prostu oddawać z założeniem że ze względu na wiek skończyła się żywotność regulatora ? Przed tymi wymianami prawie rok nic sie nie dzialo.
P.s. przy gaszeniu auta (po naładowaniu aku odpali na 10min po czym wyrzuca kontrolki i gasnie) słychać dzwiek szczotek jakby się zatarly. Jako ze jestem laikiem nie rozróżnie czy to szczotki regulatora czy alternatora.
Komunikat na fis tylko żółty, czerwonego sugerujacego brak ladowania ani razu.