Aktualnie sam zmagam się chyba z tym samym problemem ale nigdy nie przy jeździe na wprost/nierównościach, na diagnostyce wszystko wygląda i zachowuje się tak jak powinno a głównie przy manewrach(przód/wstecz) coś strzeli/rozpręży się bardziej wyczuwalnie po stronie kierowcy, wymienione sworznie wachacza, łożyska mcphersonów, sprężyny sprawdzone - wszystko cacy, nie dokręconych elementów też nikt się nie doszukał. Przedwczoraj wymieniałem drążek kierowniczy z końcówką gdzie na diagnostyce stwierdzono minimalny luz(sam porównałem jeden drążek z drugim i nic nie wyczułem ale uwierzyłem na słowo i wymiana) i także dalej siedzę z problemem stuknięcia w zakrętach.

Dodatkowo ostatnio doszukałem się nowej poszlaki, przy szybkim slalomie na prostej (przy np. 70km/h) słychać wyraźne zazębianie/szorowani się jakiegoś elementu jakby w układzie kierowniczym, jakby listwa zębata luźno latała przy tak szybkich i przemiennych ruchach kierownicą (wycieków niema, luzów kierownicy także nie stwierdziłem) i tu kieruję się że do wymiany maglownica choć jeśli byłby to kolejny wydatek w błoto to ręce opadają :/
Technicznie jedyny problem jest narazie akustyczny bo auto prowadzi się dobrze ale wiadomo nie chciałbym kiedyś przestrzelić zakrętu bo coś w krytycznym momencie pękło