Witam. Mam ori felgi wypiaskowane i chciałem je malować metoda natryskową na mokro ale mam dylemat bo mogę też pomalować proszkowo. Wiem że proszkowo jest to trwalsze. Kolor ma być czarny, i tą metoda i tą dysponuję czarnym lakierem. Tylko jak to jest z tym wygrzewaniem w piecu? Może ktoś się wypowie. Plasti dip wytrzymał jeden sezonwiec dziękuje.
Absolutnie nie ma powodów do obaw przed malowaniem proszkowym.
Istotny jest za to wzór felgi i ewentualne elementy składowe. Mam tu na myśli imitacje śrub lub nitów wykonane z tworzyw sztucznych. One ulegną zniszczeniu podczas piaskowania i wygrzewania felgi.
AUDI nie przestaje się kochać.
OK. szukałem u pana Google i różne krążą opinie,aczkolwiek więcej jest za malowaniem proszkowym.
Podobno pomalowanie i wygrzanie nie jest takie proste jak się wydaje. Zaczynając od złego odtluszczenia, przez źle nałożenie proszku po zła temperaturę i długość grzania. Efektem mogą być odpadajaca płatkami farba. Ja mam takie dwa miejsca ale malowal poprzedni właściciel więc nie wiem kiedy to było.
Wysłane z Xiaomi Mi4
Witam.
Jeśli chodzi o piaskowanie felg (ALU), to nie powinno się piaskować tylko " szkiełkować ". A co do malowania, to jak najbardziej polecam malowanie proszkowo.
Pozdrawiam
Pisałem już kiedyś, że w moim przypadku (auto inne niż TT) malowanie proszkowe nie przyniosło dobrego efektu. Lakier po uszkodzeniu mechanicznym, które prędzej czy później spotka felgę odchodził mi płatami. Nie wiem czy to błąd w sztuce jednak felgi w moim TT pomalowałem "na mokro" i jest ok. Wczoraj odebrałem kupiony drugi komplet kół - oczywiście kosmetycznie też jest coś do roboty i też maluje "na mokro". Z drugiej strony nie bardzo rozumiem "trwałość" jednego czy drugiego lakieru. Jak uszkodzisz felgę to lakier tak czy tak kupa i do roboty.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Zamieszczone przez gigo
Tylko szkiełkowanie jest dużo droższe od piaskowania i mało kto to robi. Ponadto na temat wytrzymałości to osobiście różnice widziałem miedzy pomalowaną tą samą felgą na mokro, a proszkiem. Uwielbiam zakładaći zdejmować felgi, bo co chwila coś grzebie przy autku i na lakierze w okolicach śrub w felgach malowanych na mokro lakier sie rysował, przecierał itp., zaś w tych samych felgach pomalowanych proszkowo nie było tego efektu. Jednak wizualnie felgi malowane na mokro są dużo gładsze i lepiej się błyszczą. Ponieważ lakieru da się nakładac tak długo aż znikną mikro dziureczki po piaskowaniu. Zaś żeby otrzymać taki sam efekt w malowaniu proszkowym trzeba tak jak wspominał gigo szkiełkować, lub malować i wygrzewać dwa razy. (pierwszą warstwę po wygrzaniu zmatować do gładkiej powierzchni). Osobiście teraz wybrałbym malowanie na mokro, ale przez naprawde dobrego lakiernika, bo taniej, lepiej wizualnie, a na pewno różnicy wielkiej w wytrzymałości nie odczujesz gdy lakiernik dobrze się nimi zajmie.
Dzięki za opinię. Spróbuję proszkowo,farbę mam za free robotę też to działamy w następnym tyg pochwalę się(jak będzie czym) efektem. A co do piaskowania,to niby piasek był specjalny do aluminium,inny niż do felg stalowych,coś tam zmieniali ale się znam na tym jak na szydełkowaniu.
Podepnę się do tematu malowania bo też chciałbym swoje 19' przygotować na lato. Mianowicie jeśli mam w okolicach rantu kilka przetarć to warto najpierw jakoś wyrównać mechanicznie przed malowaniem ? Pytam w kontekście trwałości nałożonego koloru. Ew. może jest jeszcze jakaś inna opcja niż piaskowanie na drobną korektę zadrapań ? Głównie chodzi o to żeby jasny kolor przetarć nie przebijał się zbyt mocno przez szarość felgi.
Ostatnio edytowane przez makig ; 28-01-2016 o 12:21
Najbezpieczniejsze dla alu jest chemiczne usuwanie farby. Osobiście polecam proszkowe malowanieDrobne rysy czy uszkodzenia można spróbować przed malowaniem wyrównać pilnikiem i papierem ściernym.
z doswiadczenia wiem zeby miec dobrze wyproszkowane alu musi byc dobry podklad w proszku , inaczej bez podkladu alu zacznie gazowac i wyjda czarne pecherze ... znajdz dobrego fachowca to ci ogarnie i bedziesz mial trwala barwe ... zadnych odpryskow wtedy nie ma ....
19\G/48
Rozmawiałem niedawno z najlepszym lakiernikiem w obrębie 50km od mojego miejsca zamieszkania, zapodałem temat malowania felg na haslo "malwoanie proszkowe" tylko się zaśmiał i powiedział, że taką metodą to przyczepy i maszyny rolnicze się maluje bo jest to tania metoda i traci się mniej materiału w porównaniu do normalnej metody. Pierwszy zauważalny minus tej metody to, że felga po takim malowaniu nie będzie się tak błyszczała i będzie zalatywało chińską podróbką kiedy postawimy ją obok tej samej felgi malowaną na mokro.
A wiec tak: Felgi po piaskowane,niby dobrze ale w niektórych miejscach została delikatna warstwa pierwszego podkładu i po nałożeniu proszkowego podkładu powstały "baranki" wiec było trzeba felgi szlifować jeszcze raz i jeszcze jedną warstwę podkładu nałożyć.. Felgi piaskowane u pana Mietka w zakładzie za 15 zł sztuka ale czy warto... efekt jest po drugiej warstwie
powiedz fachowcowi ze sa takie proszki ze nawet nie poznalby ze to tym pomalowane , bzdury gada ...
19\G/48
seba dalbys rade sie dowiedziec gdzie mozna ten podklad w proszku dostac ? pomarancz wiocha wedlug mnieA wiec tak: Felgi po piaskowane,niby dobrze ale w niektórych miejscach została delikatna warstwa pierwszego podkładu i po nałożeniu proszkowego podkładu powstały "baranki" wiec było trzeba felgi szlifować jeszcze raz i jeszcze jedną warstwę podkładu nałożyć.. Felgi piaskowane u pana Mietka w zakładzie za 15 zł sztuka ale czy warto... efekt jest po drugiej warstwie
19\G/48
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
