Wydaje mi się, że sprawa dotyczy bardziej diesla, niż benzyny (przynajmniej w naszych minusowych temperaturach - czyli coś do - 20 stopni). Ropa jest bardziej wrażliwa na niskie temperatury niż Pb. Takim miejscem narażonym na zamarzanie paliwa jest np filtr paliwa. Robi się tam kaszka.

Osobiście w naszych warunkach nie widziałam paliwa zamarzniętego w baku. W naszych warunkach wystarczy w zimie (jak autko stoi pod chmurką), nie zostawiać go na pustym baku, tym bardziej na paliwie lanym na przykład latem. I często zalewać mu na nowo.