i sie robi offtop:

nigdzie nie napisałem ze regeneracja jest "be" tylko ze jesteśmy w tym mistrzami... druga kwestia to fakt iż chciałem nawiązać do zachodu - konkretnie do kraju - Niemcy. Tam juz taka usługa nie jest to tak popularna ze wzgledu na stawke roboczogodziny i tak jak mi sie szpilka ukręciła od pokrywy zaworów w berlingo w Hamburgu to dla niemca silnik jest 'do wymiany'. Ostatecznie odprawiony w kilku miejscach z kwitkiem podjechałem do jakiegoś Helmuta i nagwintował mi szpilke za tylko 45euro co zajeło mu tak naprawde godzine,moze ciut wiecej. Tylko do tego nawiązuje. Sam kupiłem kiedyś regenerowaną turbosprezarka na oryginalnym rdzeniu borg warnera tak więc można zrobić coś dobrze. Dlaczego niemcy nie łatają i nie naprawiają opon ? bo to sie nie opłaca. za kompleksową naprawe po gwozdziu zapłaci 40-60 euro a za 60-80 ma nową opone. To juz nie te czasy. to już się skończyło.

Może ktoś sie zdecyduje na tą regeneracje to niech napisze po wymianie swoje odczucia. Faktycznie cena 650zł (netto/brutto?) jest warta rozważenia o ile naprawa będzie przynajmniej trwałością zbliżać się do nowej sztuki. Kilka wątków o MR już wcześniej było odnosnie wymiany i nie da sie ukryć jest to bolączka tego fenomenalnego zawieszenia. Duzo osob wsadza wlasnie zwykłe amorki i lata dalej. Gdyby jednak za 2400 udało sie zregenerować cały komplet to naprawdę nie ma co sie oszukiwać - okazja...