-
Ja uwazam ze nie ma sensu w takich przypadkach znizac sie do poziomu takiego obywatela. Po to sa ubezpieczalnie zeby zalatwialy takie sprawy. Nie mowie ze jestem calkowicie przeciwny rekoczynom bo w niektorych sytuacjach tez moge dac w ryja moge dac w takim wypadku nic to nie naprawi, a wrecz przeciwnie, ktoregos dnia humidorek moze miec piekna ryse przez dlugosc auta. Z glupota ludzka ciezko jest wygrac. Kwinto ma racje cisnij gnoja po kieszeni. Portfel czasem dluzej sie goi niz podbite oko
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 16-01-2016 o 00:13
-
Sprawa ma się tak, że policja odnalazła właścicielkę auta (odmówiła wskazania, komu powierzyła auto, więc ma sprawę w sądzie, ale to już sprawa policji), na szczęście auto miała ubezpieczone, więc zgłaszam szkodę i chyba da się to sprawnie zakończyć.
-
No to elegancko, ważne aby kasę odzyskać.
Znowu TT znowu Cabriolet
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum