dziś próbowałem sie z takim audi,wprawdzie nie było to z miejsca,bo pewnie zostawił bym go bez problemu,ale tak od 100km/h...No i dochodziłem go tak do 160km/h,gdy byłem już na równi,gościu zaczął odchodzić...do 230km/h byłem za nim 20metrów(ani mniej ,ani więcej) taka sama odległość,gdybyśmy jechali obok siebie byłoby równiusieńko.No i przyszła predkość 250km/h(naprawde,mam w okolicy taką prostą 8 km) no i gościu zaczął odchodzić...Zatrzymaliśmy się,no i on mi powiedział,że miał 265km/h...Nie wiem,czy w tej wersji nie było ogranicznika,czy gościu musiał przełączyć na gas i mu nie odcieło,ale to chyba nic nie ma do ograniczenia prędkości maxymalnej...A może ma???Oto i moja historia