Formę wykonuje się tylko do nowych elementów -> całe nowe blendy. Sama forma to +- 2000zł i tydzień/dwa roboty. Musiałbym dokładnie pomacać taką blendę, zebrać wymiary, etc... Na oko wychodzi mi około 350/500zł za materiały na taką blende. Do tego trzeba by było rozbić koszt formy na ilość chętnych (przy 20 blendach byłoby to po 100zł, przy 10 wyjdzie 200zł). Szacując tak plus minus, koszt blendy będzie się wahał od 500zł do 750zł. Gdyby się okazało, że trzeba zrobić 50 blend, to i cena by spadła, bo mógłbym hurtem materiał zamówić.

Jest jeden duży problem. Blenda na jedną rurkę i blenda na dwie rurki, to dwie różne formy.

Jeżeli chodzi o "upgrade" starej blendy, to sprawa jest dużo prostsza. Szlifuję blendę z lakieru (zostaje sam materiał budulcowy). Czyszczę podłoże. Kładę dwie warstwy węgla usztywniające i dwie warstwy które mają ładnie wyglądać. Jak zastygnie laminat, muszę całość spolerować (usunąć nadmiar żywicy; wodny papier ścierny typu 1000; 1500; 2000) i plastiki prysnąć czarną farbą (plastiki - zaczepy blendy do auta; ich nie mogę dotknąć laminatem, bo się usztywnią i będzie problem z założeniem, albo pod wpływem laminatu mogą się połamać). Na całość powinno się położyć powłokę lakieru bezbarwnego (nadaje to świetny efekt 3D + zabezpiecza laminat).

O dojście ze szlifowaniem do tkaniny się nie martw. Tkanina pod wpływem żywicy się usztywnia i tworzy się monolit. Możesz spokojnie dojść ze szlifowaniem do tkaniny i nic się nie stanie, a jedynie w tym miejscu będzie odrobinę cieńszy laminat. Równie dobrze mogę komuś pomóc w Warszawie i powstanie z tego poradnik jak to zrobić samemu.