Dwa słowa o hamulcach - w kilku wątkach widziałem że toczą się dyskusje.

Efektywność hamowania jest uzależniona od:

1) siły ścisku zacisków (i jakości klocków)
2) wielkości tarczy (i jakości tarczy)
3) przyczepności z asfaltem (opony)
4) wagi pojazdu (to pominę w swojej wypowiedzi bo wydmuszek raczej tutaj nie ma )

Za wyznacznik siły hamulca można przyjąć czas w którym włącza się ABS tzn. np. w serii przy hamowaniu z 160km/h do 0 włączy się nam on ok 80-110km/h (w zależności od jakości klocków, tarcz i opon). Klocki i tarcze mogą lepiej lub gorzej znosić wysoką temperaturę. Seryjny zacisk z dobrymi klockami spokojnie ugotuje tarcze nawet te dobrej jakości.


Załączony ABS = hamulec ogarnia a opona daje ciała.

Dwa przykłady modów (te same opony)

a) mocny zacisk + seryjna tarcza = auto zacznie lepiej hamować, ABS włączy się zdecydowanie szybciej. Będą to max 2 takie hamowania i tarcza się ugotuje ponieważ jest mała i ma małą pojemność cieplną (mało ciepła przyjmie i wolnej je odda). I można być z tym ok - jeśli ktoś się nie ściga, tylko chce mieć lepszy hamulec w razie potrzeby szybkiego hamowania z 160km/h np. na autostradzie. Chwila oddechu dla tarcz i znów będzie można mocno przyhamować.

b) mocny zacisk + duża tarcza = ABS włączy się już nawet przy 200km/h (w przypadku tarcz 350mm i zacisków 6 tłoczkowych). Tarcza jest duża, może przyjąć więcej ciepła i szybciej je odda. Będziemy mogli kilka razy tak hamować i nie ugotujemy układu (kilka hamowań - bo wiadomo 10 takich hamowań z rzędu to tylko ceramika przyjmie ). Tutaj mega znaczenie mają opony.

Mega robotę robią kierownice powietrza na tarcze (przy dużym hamulcu i małym). Mało popularny mod który daje naprawdę dużo. Osobiście nie polecam takiego rozwiązania do jazdy codziennej. Super jest zrobić kierownice z możliwością ich zamykania – otwierać wówczas kiedy wiemy że hamulec będzie miał ciężko (nocne ganianki lub tor). Najczęstszy błąd – kierowanie powietrza na pierścień roboczy tarczy – powietrze kierujemy do środka tarczy, przy piaście. Tarcza jak się kręci „zasysa” powietrze od środka i wyrzuca je na zewnątrz.

Trzeba pamiętać też o tyle. Pakując mocny zestaw na przód a na tyle pozostawiając serię narażamy się na nurkowanie przodu i marną stabilność auta w hamowaniu. Co dobrze hamujące 4 buty to zawsze lepiej niż dwa buty mega mocno hamujące (przyczepność opon).

Zdrowy rozsądek
Nie ma sensu też pakować wielkiego zestawu skoro go nie wykorzystamy (chyba że to ma być mod dla oka)
Nie ma sensu montować mocnego zacisku na małej tarczy (np. 6 tłoczków na tarczy 323). Tarcza mega szybko się ugotuje.
O zgrozo – tył nie może być za mocny względem przodu.


W podsumowaniu
Dobierając hamulce do auta musimy się zastanowić jak będziemy ich używać i pod nasze plany dobrać odpowiedni set.
Tarcze 312mm są trochę za małe do naszej budy. Myślę że hamulce oparte na tarczach 330mm dopiero dobrze hamują w naszych bolidach. Minimum jakie bym rozpatrywał przy budowie hamulca to przód 323mm. Osoby które chcą pozostać przy serii a i chcą czasami wskoczyć na tor – koniecznie pomyślcie o kierownicach powietrza