Patrząc na to TT po raz kolejny żałuję, że nie poszedłem w cabrio (zwiodła mnie trochę kanapa z tyłu na której pasażerowie siedzieli może 2-3 razy ale ... ta tu to naprawdę fajna sztuka, skóry chyba w najlepszym możliwym wydaniu, felgi BBS robią robotę więc nie rozumiem czemu musiałeś się do nich przyzwyczaić. Co do reszty silnik, skrzynia czy napęd no nie moja bajka ale nie znam tu nikogo kto wyciągnął TT z salonu dobraną taką jaką sobie wymarzył. Silnik ma ten plus, że pierwsze ponad seryjne koniki dopniesz już za stosunkowo niewielką kasę - ja w 3.2 u siebie tego nie mam, także pozostaje życzyć bezawaryjnej jazdy