Po blisko 2 latach spędzonych na forum, czytaniu, czytaniu i czytaniu... w końcu nabyłem swoją srebrną strzałę !
Wybierałem pomiędzy Audi i Mercedesem SLK pierwszej generacji.
Audi bardziej zaawansowane technologicznie, wg mnie lepsza jakość wykonania no i lepsze osiągi
Na plus mercedesa przemawiał sztywny dach i generalnie trochę niższa cena... ale chyba jestem jeszcze za młody na mercedesa
Ale tak na poważnie to forum zadecydowało o ostatecznym wyborze !
Ilość wiadomości, wiedzy i pomoc wzajemna pomiędzy klubowiczami wywarła na mnie duże wrażenie !
No dobrze koniec tej wazeliny...

Srebrne Audi TT Roadster oczywiście quattro 225km z 2000r. Czarne skóry w środku. Wyposażenie typowe dla tego modelu: m.in. Xenony, Bose ze zmieniarką na 6cd.
Samochód wg licznika ma 144 tys. km, był sprowadzony ze Szwajcarii 5 lat temu z przebiegiem około 70 tys. (wg książki serwisowej - chyba oryginalna bo z naklejką taką samą jak w bagażniku).

Zewnętrznie jak na samochód 15-to letni bardzo zadbane - praktycznie bez żadnych wgniotek, 2 małe rysy / ślady na lakierze na zderzakach. Wg pomiaru miernikiem lakieru lakierowany był tylny prawy błotnik (nawiasem mówiąc trochę słabo bo widać miejscowo ślady na lakierze jakby przetarty ?). Przedni zderzak ma liczne drobne ślady od kamyków. Przyklejony znaczek Quattro do listwy grila.
Korozji nie stwierdziłem, na podwoziu również.
Wszystkie szyby oryginalne, przedni prawy błotnik był odkręcany widać na śrubach, lampa przednia prawa nie ma napisu Bosch, lewa ma (więc chyba nieoryginalna ?), pod maską brak osłony nad zbiornikiem płynu chłodzącego i 2-3 spinek osłon silnika. Silnik suchy, zero wycieków itp.
W środku również stan wzorowy, wnętrze czyste i zadbane, może jedynie kierownica trochę wyślizgana ale reszta ok. Praktycznie cale wyposażenie elektryczne sprawne !!! FIS 100%, wszystkie przełączniki działają.
Dach niezniszczony i nie zmęczony słońcem, szczelny i składa się sprawnie aczkolwiek sporadycznie trzeba mu pomóc w otwieraniu bo się zastanawia (płyn w pompie hydraulicznej do uzupełnienia ?)

Jestem 5 właścicielem w Polsce. A jeśli liczyć 2 właścicieli z jednej rodziny i ostatniego sprzedawcę, który miał samochód przez 3 tygodnie to w zasadzie jestem 3 właścicielem
Mechanicznie na tyle ile się znam w porządku Jedzie prosto, hamuje równo, nie dymi, pali w trasie 8-9 l, w mieście 12l.
Zbiera się jak wariat sztywne zawieszenie tak że plomby wypadają W porównaniu z moim C5 z hydropneumatycznym zawieszeniem to jak wozem drabiniasty, ale w zakrętach jedzie jak gokart - rewelacja !
Przegląd techniczny przeszedł bez zastrzeżeń, na komputerze jedynie 2 stare błędy, które mam na wydrukach od pierwszego właściciela w Polsce. Nawiasem mówiąc serwisował on auto w serwisie Audi na Śląsku - są faktury m.in. z wymiany oleju i filtru w Haldexie sprzed 2 lat. Są też notatki z przebiegiem o wymianie rozrządu po sprowadzeniu auta z zagranicy, wymieniane były również cewki (stare w bagażniku).

To co do zrobienia:
Kosmetyka: polerowanie śladów na lakierze zderzaka przedniego i naprawa małego odprysku (3-4mm) na przedniej szybie. Muszę kupić spinki /stopery do pasów bezpieczeństwa bo denerwuje mnie ciągłe szukanie klamry pod fotelem (też nie macie tych spinek ?)
Impregnacja dachu bo nie wiem kiedy była robiona.
Mechanicznie: trzeba chyba mimo wszystko rozrząd wymienić dla spokoju i pewności (wg notatek ma 70 tys.), no i pakiecik startowy: olej (wg przywieszki był wymieniany w X 2014), filtry, Haldex ? - filtr i olej ma 2 lata wg faktury z serwisu
Najpewniej też do wymiany będą tarcze i klocki bo wydaje mi się po ich wyglądzie, że już czas na nie...
A i komplecik opon letnich bo auto jest na zimówkach (sic !) - upatrzyłem sobie Dunlopy Sport Maxx 225/45/17

Pierwsza samodzielna naprawa wg informacji z forum już się odbyła zaraz po zakupie: świeciła się kontrolka dachu, pomimo że działał prawidłowo, szyby raz się domykały, raz nie, uchylały lub nie i generalnie wariowały. Przyklejenie 3 mm podkładki na czujniku zamknięcia dachu naprawiło wszystkie problemy: szyby perfekcyjnie działają, kontrolka się nie pali

No to koniec przynudzania i parę zdjęć zrobionych przez sprzedawcę (myślę że się nie obrazi)
Aha no i auto jest kupione w Radomiu...