Ja śmigam tylko na VPR 100 od początku posiadania auta. +1 do samopoczucia, po około 1000km zaczyna spadać spalanie o jakies 0.5 do 1 litra na setkę, paliwo przywożone w beczkach pełne dodatków generalnie jakościowo lepsze od Orlenowskich wynalazków. Różnicy w mocy nie czuć ale jak zaleję do Ducati coś innego niż VPR czuć od razu. Jak cię stać to polecam. Jak nie to 95 i też będzie jeździć.
Tankowane w czwartek na bratysławskiej po 19 + punkty z karty i aż tak bardzo różnicy w cenie nie czuć.