Fatalnie. Od kiedy zauważyłem, że nawet nieco cięższy, twardy przedmiot leżący na siedzeniu pasażera zostawia odcisk, przestałem chodzić w dżinsach, spodniach z guzikami, zamkami, ozdóbkami. W TT i tak jest dość solidna skóra, miałem okazję zobaczyć co się dzieje na jasnej skórze już po kilku miesiącach na jedwabiście miękkiej skórze Volvo XC. Tyle lania wody
Tak ja piszesz, lepiej tego sobie nie spaprać, oddać specom od napraw. Może znajdziesz tego magika co naprawia tapicerki dla TVN Turbo "Samochód...", on chyba z Wołomina?