Witam, koledzy dwa dni temu natrafił Mi się godny przeciwnik, a mianowicie fiesta st2 182 km w fajnym niebieskim kolorze.
Droga od Portu Łódź do Pabianic ( dla wtajemniczonych Łodzian ) czyli kawał pięknej prostej autostrady.
Wyścig bardzo wyrównany od startu bardzo równo jednakże przewaga TT rosła z każdym kilometrem i przy ok 160 już ponad długość przed .
Kierownik Fiesty był dość zniesmaczony wnioskuje po minie w aucie gdyż w momencie dojazdu szyba w szybę nawet nie miał ochoty pogratulować
ale i tak jestem dumny z Mojej staruszki, że mimo lat ma tyle werwy by objechać nowe auta w dość znaczący sposób