Jeśli chodzi o pierwsze pytanie to mój mąż ma 182 cm, ja 162 cm. Nasz syn jeździ siedząc za mną bo mogę się trochę przysunąć do przodu i ma sporo miejsca na nogi. Syn ma 140 cm i swobodnie się mieści. Jedyny mankament to wsiadanie do tyłu i zapinanie pasów w foteliku. Wiąże się to z koniecznością przesuwania przedniego fotela maksymalnie do przodu i "zanurkowanie" do tyłu co może być na dłuższą metę trochę uciążliwe.