Ja malowałem felgi 20" PlastiLakiem (tańszy odpowiednik PlastiDipa) na czarny mat, wykorzystałem 3 puszki (robiłem to w zeszłą zimę, czyli rok temu) i pierwsze zauważalne odpryski pojawiły się jak stanąłem na feldze, albo lancę myjki ciśnieniowej zbliżyłem na kilka cm. Poza uszkodzeniami mechanicznymi odeszło mi trochę tam gdzie słabo umyłem felgę. Generalnie trzyma się nieźle, ale niestety na macie widać bardzo dobrze brud.
Nawet jak myję całe auto, potem spłukuję wodą zdemineralizowaną / destylowaną (czy jaka tam jest używana w myjniach samoobsługowych) to i tak widać zacieki.
Malowałem bez zdejmowania opon, tylko dokładnie je okleiłem.
Następnym razem na pewno polakieruję je zwykłym lakierem, bo zabawy prawie tyle samo, a efekt dużo lepszy.