Wyciszanie drzwi + audio

[wziuuuuu]

Cześć,

Czy ktoś z Was kiedykolwiek bawił się w wyciszanie drzwi w MK1?
Ile metrów maty trzeba kupić? Jakie maty polecacie? Czy da się otwierać osłony drzwi bez wyłamania zatrzasków ?
Do tego chciałbym wymienić audio w drzwiach przednich. Auto ma swoje lata, nie wiem czy w ogóle nadal jest tam BOSE, poza tym prawy głośnik czasem lubi przytrzeszczeć na średnio-wysokiej głośności muzyki. Jaki rozmiar głośników się nadaje? No i najważniejsze, chciałbym na całą operację wydać do 700 zł. Czy jest sens w ogóle się w to bawić? Liczyłem 300 na maty i do 350 zł na głośniki. Głównie chodziłoby mi o wyciszenie auta przy wyższych prędkościach. Do tego liczę też na poprawę jakości basu, nie chcę wstawiać żadnego suba bo nie tego oczekuję, ale w tej chwili raczej mi moje audio nie odpowiada.

Gdyby ktoś miał jakieś zdjęcia lub ewentualnie mógłby polecić jakieś głośniki które ma u siebie / maty które stosował byłoby super.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

[maehix]

165mm woofery podejdą z przodu jak i z tyłu, nie pamiętam rozmiaru gwizdków. Osobiście polecam firmę Hertz. Za 400zl bodajże jest seria hi-energy ktora dobrze gra nawet pod radiem ale polecam podłączyć pod ori wzmak a jeszcze lepiej wymienic ori wzmacniacz, mozna dostac w podobnym rozmiarze, i to rowniez od hertza. Co do sciagania plastikow z drzwi jest to proste i nic nie polamiesz. Kable od audio tez mozna wymienic ale przy glosnikach za taka cene nie jest to wymagane, w sumie nawet nie warto jesli nie planujesz kiedys pójść w głośniki w cenie 1500+ za zestaw

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

[PAHO]

Dobrego basu nie odczujesz bez jakiegokolwiek suba, ale różnicę przy dobrym zmontowaniu nowych głośników na pewno. Poza tym skup się na dobrym wyciszeniu drzwi oraz zamontowniu głośników do "blachy" drzwi a nie wsadzania ich w seryjne miejsca plastikowych boczków.

[molendez]

Zgadzam się z Paho bez suba dużo lepszego basu nie osiągniesz, ja zmieniłem glosniki przód i tył na JL AudioTr650csi i bez suba mi dupy nie urwało.

[wziuuuuu]

Dzięki za odpowiedzi.
Pobawiłem się trochę w weekend audio i to co jest problemem w tej chwili w aucie to wibrujące elementy przy basie dochodzącym z głośników. Źle zdiagnozowałem "trzeszczenie głośnika". W tej chwili słyszę, że coś wibruje w prawych drzwiach + tylne siedzenia wibrujące na metalowych elementach zatrzaskujących + schowek lewego pasażera. Po manualnym wprowadzeniu tłumików drgań w postaci chusteczek sama jakość dźwięku była okej.
Nadal ciekawi mnie to jakie głośniki siedzą w drzwiach. Gdyby to były nadal seryjne BOSE mógłbym zastanowić się nad wyciszeniem drzwi + ew. tyłu, który i tak będę raczej rozbierać w celu sprawdzenia tego czy któryś z poprzednich właścicieli nie zainteresował się seryjnym wzmacniaczem. Gdyby całość w serii nadal tam siedziała myślę, że mógłbym przemyśleć zostawienie głośników w serii i dodanie jakiegoś małego suba do tyłu. Rozumiem, że BOSE żadnego subwoofera nie obejmowało? I tak btw. seryjny wzmacniacz jakie ma parametry? Da się pod to podpiąć jakiś sub czy trzeba szukać aktywnego, bo raczej przy moich wymaganiach dodanie nowego wzmacniacza mija się z celem?
A odnośnie mat ktoś coś? Głównym problemem jest to ile tego cholerstwa potrzeba. Myślałem nad kupnem rolki 3,5 mkw.

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Z mojej strony temat jest do zamknięcia. Niedługo opiszę dokładniej swoje auto na forum i tam postaram się wrzucić fotki z akcji. Dla potomnych - ja użyłem mat STP Silver - koszt 275 zł za 3.75 mkw, z tego zostało 15% po dokładnym wyciszeniu tylnych boczków + przednich drzwi, uznaję więc, że 3 mkw powinny wystarczyć. Samej pracy jest dużo. Ja robiłem to z bratem, który wykonał lwią część zadania. Ale myślę, że dla początkującego spokojnie trzeba zarezerwować cały dzień. U mnie zajęło to około 12 godzin. Głośniki na przodzie włożyłem Element Dimension 6, kupione na allegro za 350 zł. Dodatkowo na zapas kupiłem spinki do tapicerki, ale do końca nie wiem gdzie one miałyby się znajdować, więc okazały się zupełnie nieprzydatne. Pozytywnie zaskoczyła mnie obecność w pełni oryginalnego systemu BOSE, razem w wzmacniaczem. Efekt jeśli chodzi o maty jest spory. Same głośniki dużo większego wrażenia nie robią. Co do basu - kłamstwem byłoby powiedzieć, że wyciszenie tyłu bez dodatku suba niewiele da. Dało bardzo dużo, z tym, że mat w okolicach tylnego głośnika też poszło wiele. Podsumowując. Jeżeli głośniki macie w pełni sprawne to wymiana na coś o koszcie +- 400 PLN jest średnio opłacalna. Może to wina wzmacniacza. Samo wytłumienie natomiast - szczególnie tylnych boczków polecam.