panowie taka sytuacja ,rano wchodze do auta przekrecam stacyjke wciskam pedal sprzegla zeby a tu zonk ,pedal wpadl do podlogi ....
odpalam auto sprawdzam czy moge wrzucic biegi i nie da rady .... pompuje pedal i po paru chwilach odbija normalnie i biegi mozna wrzucic...
plyn w zbiorniczku w normie ... moge wrzucic biegi i jechac nie wyjezdzalem z garazu bo nie wiem czy wysprzeglik juz nie daje rady ? nie mam mozliwosci podniesc auta i zerknac czy gdzies tam nie ma wycieku ale plyn jest w zbiorniczku tak jak powinien ... jakies sugestie ? dodam ze wymienialem olej w skrzyni ostatnio ale to nie ma znaczenia raczej .... na co sie przygotowac ? z gory dzieki za sugestie