Witam, mam mały problem z licznikiem. Komputer pokazuje mi ciągle średnie spalanie powyżej 51 litrów na 100km. U mechanika po podpięciu autka do komputera okazało się, że zepsuta jest sonda lambda. Po jej wymianie jednak nic się nie zmieniło, może z wyjątkiem drobnego spadku spalania (wskazania na wyświetlaczu się nie zmieniły). Po jakimś czasie zwariował wskaźnik poziomu paliwa, nagle wskoczył z połowy na maxymalny poziom i tak się trzyma. (mimo, że w baku było około 20-25 litrów benzyny). Mechanik stwierdził po podpięciu do komputera, że wskazanie spalania jest prawidłowe, tylko wyświetlacz pokazuje błędną wartość i stwierdził, że to wina jakiegoś modułu elektrycznego w desce rozdzielczej. Zaproponował, żeby wysłać liczniki do jakiejś firmy w Gdańsku która się tym zajmuje, niestety nawet to nie przyniosło rezultatu. Co o tym myślicie? Da się coś z tym zrobić czy pozostaje mi już tylko wymiana deski rozdzielczej na nową?