Znając życie, to wystarczą 4 paski tyrtytki i osłony pewnie by nie wypadały. W mojej mk1 przy zderzaku R32 nie było zamontowanych kierownic do IC. Przy 220km/h przednie kły osłony wyskoczyły i telepała się przy wyższej prędkości. Wpierw w drodze złapałem na 2 tyrtytki , a potem już w domu 3 blachowkręty w te kły z przodu załatwiły sprawę na zawsze, nigdy więcej nic się nie działo. Tak jak pisaliście wcześniej pęd powietrza wpadający przez zderzak wypycha tę osłonę w dół, działa ona jak żagiel.