Ewidentnie zatem to jest wada konstrukcyjna. Reasumując albo trzeba zrobić jakiś własny patent na dodatkowe mocowania i wzmocnienia albo lepiej jej nie mocować. U mnie ta płyta kilka razy się odczepiła tak, że ją później przymocowałem ale raz oderwała się prawie cała i przeleciała pod autem na autostradzie przy ok 240km/h. Całe szczęście, że nikt za mną wtedy nie jechał...