Nadszedł czas żeby po 5 miesiącach od zakupu się pochwalić, choć i tak większość już widziała

Po mojej ukochanej MK1 którą do dziś opłakuję dość szybko zaopatrzyłem się w nowszy model.
Audi TT MK2 z roku 2006, silnik 3.2 250KM ze skrzynią S-tronic. Przebieg przy kupie nie ok 68,000 KM. Zakupiłem go z komisu do którego auto wstawiła firma windykacyjna (poprzedni właściciel miał jakieś długi). Wnętrze auta zbliżone kolorystycznie do karoserii. Ciężko określić jego kolor, jest to jak by stal zmieszana z oliwką. Auto przed zakupem przebadałem na dwóch stacjach diagnostycznych (do tego mój mechanik), ponoć nie wygląda na zlepione z kilku innych aut, a raczej słyszałem o niej że jest "świeżynka"

TT-ka od zakupu przeze mnie serwisowana w AUDI i oczywiście po gruntownym serwisie jak na ten przebieg przystało:
- wymiana oleju oraz filtra w skrzyni biegów
- wymiana oleju oraz filtra w silniku
- wymiana oleju oraz filtra w haldexie
- wymiana oleju w dyfrze
- wymiana filtru powietrza oraz filtru kabinowego
- wymiana cewek w ramach akcji serwisowej
- nowe świece NGK Platynowe
- komputer zarówno w audi jak i mój VCDS nie wskazał żadnych błędów.

Dodatkowo dostałem prezent od Hubiego w postaci ledowych świateł do DRLa

Kilka fotek: