No jest to przeżycie nie ma co mówić. My byliśmy na F1 na Węgrzech i na Monzie
No jest to przeżycie nie ma co mówić. My byliśmy na F1 na Węgrzech i na Monzie
Ja bylem tylko raz na “show”
Tego nie da się opisać ... demolka dla bębenków jeśli stoi się w miarę blisko ....co dopiero musi się dziać
podczas przelotu kilkudziesięciu razy (kilkunastu) bolidów - podczas imprezy
PS
Odradzam zabierania pociech !!
PS 2
Szczerze polecam zabrać jakieś kolwiek zatyczki /stopery do uszu - to tak dla bezpieczeństwa , / choć podobno już teraz nie aż tak
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie
Ostatnio edytowane przez Jambolek ; 20-05-2015 o 21:59
I TT