Byłem na F1 w Belgii. Fajne przeżycie, moc silników. Ale jak nie kupisz drogich biletów to masz kilka sekund przejazdu i czekasz na kolejne okrążenie.
Dobrze jak masz miejsce przy telebimie to wtedy widzisz co się dzieje na trasie. A jak nie to czekasz.
Najwięcej niestety dzieje się przy najdroższych miejscach (start, meta, trudny odcinek, wypadki, przepychania, przyśpieszenia).
To oczywiście moje zdanie. Nie zniechęcam. Warto pojechać choć raz.