Witam,
dzis wracajac z pracy musialem odreagowac jadac nieco szybciej Tuz przed domem ni skad ni zowad wyskoczyl czerwony blad ukladu chlodzenia a wskazowka wskazywala jakies 125 st C. Oczywiscie w tej chwili zjechalem na bok i wylaczylem silnik. Ku memu zdziwieniu wiatrak nie chodzil. Odczekalem 3 minutki, wlaczylem sam zaplon i wiatrak zaczal chodzic i pomyslalem ze skoro chodzi to wylacze zaplon bo wiatrak chodzi i tak bez zaplonu. Po wylaczeniu zaplonu wiatrak przestal chodzic ( a po wlaczeniu silnika ani nie drgnie ). Jak temperatura opadla do 100 st. wlaczylem ponownie silnik na chwilke wlaczajac przy tym klime na LO. Zawsze gdy wlaczona byla klima wlaczal sie wiatrak klimy, ktory teraz rowniez sie nie wlaczal. Na climatronicu temp. max to 90 st C. Jakies 20 min pozniej jak temperatura opadla nieco, przejechalem sie jeszcze z kilometr z wlaczonym na HI ogrzewaniem - mimo ze silnik byl nagrzany i zazwyczaj w tych warunkach powietrze z nawiewu bylo by bardzo gorace, tym razem bylo zimne. W zbiorniczku wyrownawczym plyn w normie, nie ma sladow oleju. Czy to moze byc pompa? Jaki jest jej koszt? Robic odrazu rozrzad? Pozdrawiam.